Automatyzacja oszczędzania – płać sobie najpierw

przez | 7 października 2015

O październiku mówi się, że to “miesiąc oszczędzania” i być może jest to dobry moment dla każdego kto jeszcze nie rozpoczął swojej drogi do zbudowania swojej niezależności finansowej, aby przejść na stronę osób, których stan finansów poprawia się z miesiąca na miesiąc i są na drodze do wolności finansowej. Pierwszą zasadą w naszych finansach powinno być “nasze zarobki muszą być większe niż koszty życia”. Jeśli nie wiesz jak to wygląda u Ciebie zapraszam do zapoznania się z wpisem “Spisywanie wydatków, czyli wstęp do budżetu domowego” dzięki któremu dowiesz się jak monitorować wydatki i ustalić fakty czy dochody są większe niż wydatki.

plac-sobie-najpierw

Drugą bardzo ważną sprawą w finansach osobistych jest zasada “płać najpierw sobie” co należy zinterpretować w taki sposób: kiedy otrzymujesz pensję na swoje konto bankowe pierwszą czynnością powinien być przelew na inne konto najlepiej konto oszczędnościowe.

Zdecydowana większość osób pierwsze co robi po otrzymaniu pensji to opłata wszystkich rachunków, rat kredytów i innych ważnych rzeczy. Oczywiście jest to bardzo ważne, ale tok myślenia: najpierw zapłacę wszystkie rachunki, zrobię zakupu, zatankuję samochód, kupię coś sobie, a to co zostanie to będą oszczędności, jest błędny i prowadzi do tego, że zawsze na koniec miesiąca okazuje się że nic nam nie zostało.

Więc ile co miesiąc odkładać oszczędności?
Najlepszym punktem wyjściowym jest 10% zarobków netto. Jeśli uważasz, że jest to za dużo można zacząć od 5%. Ważne jest, aby zacząć.

Krok drugi po określeniu kwoty przeznaczanej na oszczędności jest wybór gdzie będziemy odkładać te pieniądze. Polecam wybrać konto oszczędnościowe, najlepiej nie w swoim banku aby środki zgromadzone jako oszczędności pozostały nieco w ukryciu i nie były tak łatwo dostępne. Pieniądze na koncie oszczędnościowym mają tą zaletę, że są dostępne w każdej chwili, więc w razie kryzysowej sytuacji mogą posłużyć Ci jako poduszka finansowa lub fundusz awaryjny.

Ostatnim krokiem jest zautomatyzowanie procesu przelewu oszczędności, czyli zwyczajnie ustawiamy zlecenie stałe na swoim głównym koncie bankowym. Zaletą automatycznego przelewu jest brak czynnika ludzkiego, który jest często zawodny i zapomni aby to robić regularnie. Dodatkowo dochodzi jeszcze aspekt psychologiczny: nie wykonujemy sami tego przelewu to wtedy nie boli nas aż tak bardzo, a po jakimś czasie zapominamy o tych pieniądzach i uczymy się żyć za mniej.

alt

Automatyzacja oszczędzania – jak to robić?

Jakie są zalety takiej metody oszczędzania?

Po pierwsze – zaczynasz oszczędzać. Masz świadomość, że posiadasz środki finansowe, które zagwarantują Ci bezpieczeństwo finansowe oraz spokojny sen. Posiadanie oszczędności to pierwszy krok do niezależności finansowej, na której tak wielu z nas zależy, a tak mało osób coś z tym robi. Od momentu pierwszego przelewu możesz zaliczyć się do mniejszości ludzi w naszym kraju, którzy posiadają jakiekolwiek oszczędności.

Po drugie – dokładnie przyjrzysz się swoim finansom bo trzeba będzie żyć za mniej. Na początku może wydać się to trudne, jeśli wydawaliśmy wszystko co zarobiliśmy co do złotówki, żyć za 90% pensji. Jest to impuls do pójścia o krok dalej aby przyjrzeć się dokładniej na co wydajemy pieniądze i gdzie możemy oszczędzić te brakujące od teraz 10% w naszym budżecie. Idealnym sposobem jest spisywanie naszych wydatków i analiza na co i ile wydajemy.

Po trzecie – wyrabiamy sobie odpowiednie nawyki i systematyczność. Zmiana pewnych złych nawyków połączona z systematycznością to klucz do niezależności finansowej, do której tak bardzo chcemy dotrzeć. Jeśli dodamy do tego czas i procent składany na koncie oszczędnościowym może okazać się, że to jest to czego w życiu nam brakowało – bezpieczeństwa finansowego i stabilności tych finansów.

oszczedzanie

Jak widać rozpoczęcie oszczędzania nie jest wcale trudne. Możemy zacząć to zrobić już dziś, jeśli jeszcze pensja za wrzesień do nas nie dotarła. Otwieramy konto oszczędnościowe i ustawiamy automatyczny przelew. Jeśli masz dość uczucia, że pieniądze przeciekają Ci przez ręce i mimo iż ciężko pracujesz to nadal nie masz odłożonych żadnych pieniędzy.

19 myśli nt. „Automatyzacja oszczędzania – płać sobie najpierw

  1. Mateusz Woskowicz

    Słynne “płać najpierw sobie”… Po raz pierwszy spotkałem się z tym terminem w książkach Kiyosakiego. To bardzo ważne aby zaraz po otrzymaniu wypłaty część pieniędzy oddelegować na osobne konto. Bez względu na to jaka to będzie kwota to już po kilku miesiącach systematycznego odkładania uzyskamy sporą sumkę. My wdrożyliśmy ten schemat już 14 miesięcy temu i muszę powiedzieć system tyleż prosty co genialny. Praktycznie od razu okazało się, że brak części wypłaty w miesięcznym budżecie jest totalnie nie zauważalny. Wcześniej zawsze zakładaliśmy, ze coś zaoszczędzimy na koniec miesiąca “jeśli zostanie”. Niestety na ogół nie zostawało 🙂 Polecam każdemu. Systematyka wchodzi w krew a zaplecze finansowe tworzy się niemal niezauważenie. Pozdrawiam

    1. Mateusz W. Autor wpisu

      Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem w tej kwestii. U mnie i u kilku osób również się sprawdził ten system. Prosty i genialny. Niestety znam trochę osób, które robią dokładnie odwrotnie i zwykle nie zostaje im nic, mimo sporej pensji zwykle wyższej niż średnia krajowa. Zawsze jest ten sam schemat – to co zostanie na koniec czyli zwykle niewiele to uznają za swoje oszczędności.

  2. Karol B24

    Dobre rady dotyczące oszczędzania. Jeszcze lepiej jeśli nakreślimy sobie jakiś konkretny cel oszczędzania a więc zakup mieszkania, działki lub gdy uzbierana kwota będzie już stosownie duża że będziemy mogli ją wpłacić na jakąś dobrze oprocentowaną lokatę private banking. Do oszczędzania również polecam konto oszczędnościowe ponieważ w razie konieczności mamy zawsze dostęp do tej gotówki a nic przy tym nie tracimy.

    1. Mateusz W. Autor wpisu

      Ja radzę od samego początku trzymać oszczędności na koncie oprocentowanym zwykle na 3-4%. Czas i coraz większa kwota daje niesamowitą siłę w postaci procentu składanego.

    2. Karolina

      Zgadzam się, określenie celu to idealne rozwiązanie. System oszczędzania staje się cichym sprzymierzeńcem w drodze do realizacji marzenia i jednocześnie uczy systematyczności.

  3. Cris

    Coraz częściej banki oferują w swoich systemach różne sposoby automatycznego i niewidzialnego oszczędzania. Przykładem chyba najlepszym jest mSaver mbanku. Z tego co patrzyłem to również Ing miało coś podobnego. Polega to na tym, że przy każdej płatności np. 149,51 zł kwota wydana jest zaokrąglana do góry i kilkanaście groszy ląduje na naszym koncie którego nie widzimy i dodatkowo jest oprocentowane. To samo przy płatnościach kartą. Jeśli mamy spore obroty na koncie okazuje się że po kilku miesiącach mamy parę stówek extra o których nie mieliśmy pojęcia. Fajna sprawa dla osób, które nie potrafią się same zmotywować do oszczędzania.

    1. Wojciech

      Podobną funkcjonalność można znaleźć też na kontach w Ing i Credit Agricole – chyba nie ma prostszego sposobu na pierwsze oszczędności.

      1. Mateusz W. Autor wpisu

        Można zacząć i od 90%, ale czy zdajecie sobie ile osób i gospodarstw domowych wydaje 100% swoich zarobków i nawet 5% im ciężko odłożyć. Według mnie na początku 20% to i tak zbyt duże poświęcenie. Na początku nie liczy się kwota tylko wyrobienie nawyku oszczędzania.

  4. Konrad Zbrojewski

    Od trzech lat co miesiąc odkładam 20% swoich dochodów. Jako, że mam własna firmę, zbiera się z tego spora kwota. Te 20% inwestuję w pożyczki społecznościowe. I muszę stwierdzić, że jeszcze jakieś 3 lata przy obecnej skali wzrostu dochodów i będę mógł przejść na emeryturę… w wieku 29 lat 🙂

  5. POS Group

    To odkładanie 10% zarobków to taka “złota zasada”. Inna sprawa że wielu ludzi nie stać na oszczędzanie czegokolwiek.

  6. Michal

    Trzeba mieć tą poduszkę finansową albo inaczej drobne na czarną godzinę. U mnie z tym trudno bo jednak wole inwestować pieniądze w dalsze inwestycje po prostu nie lubię jak pieniądze leży i nie pracuje na kolejne pieniądz… Konrad ja też inwestuje w pożyczki społecznościowe na portalu finasowo.

  7. Dawid G.

    Ja też od jakiegoś czasu próbuję swoich sił w pożyczkach społecznościowych, ale akurat na CapitalClub. Lokaty mnie jakoś nie kusiły, oszczędności same w sobie mam, ale nie chciałam by mi po prostu tak bezczynnie leżały, a w taki sposób jestem w stanie wycisnąć z nich więcej 🙂 Także polecam 🙂

  8. Jerzy

    Niby takie proste , ale nigdy na to nie wpadłem… Zawsze po wypłacie opłacałem wszystkie ważne i mniej ważne rzeczy a później okazywało się, że nie ma czego odkładać 😉 Spróbuję tej strategii

  9. Wojtek

    Najpierw płać sobie to świetna technika wspomagajaca oszczędzanie, którą sam stosuję od lat i proponuje ją również wszytskim czytelnikom mojego bloga. Sprawdza się ona tym bardziej gdyż możną ją połączyc z automatycznymi stałymi zleceniami w banku, dzięki czemu nasze pieniądze odkładają się bez naszej wiedzy i zaangazowania.

  10. Marcin

    Ja po przeczytaniu książki Michała Szafrańskiego zmieniłem trochę podejście do pieniędzy i udało mi się zacząćnimi jakoś sensownie zarządzać. Teraz i coś odkładam i mam na bieżące potrzeby.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *