Koniec tradycyjnego pieniądza?

przez | 4 listopada 2013

Dwa dni temu, Puls Biznesu napisał, że Szwedzi wolą cyfrowy pieniądz. Szwedzi lubią plastikowy pieniądz zapewne ze względu na wygodę płacenia i bezpieczeństwo, gdyż na pewno nikt ich nie okradnie z gotówki. Z drugiej strony znajdują się ludzie wieszczący spisek rządów i banków, którzy rzekomo dzięki płaceniu kartą będą miały stuprocentową kontrolę nad wszystkimi transakcjami.

Jeszcze inne podejście do tematu karta vs gotówka to kontrola nad swoimi wydatkami, które trudniej się popełnia jeśli płacimy gotówką. Nie chcę się skupiać nad zaletami gotówki i karty bo bardzo interesujący wpis popełnił autor bloga wolnymbyc.pl tutaj.

Ale na pewno kogoś mieszkającego w zamożnym kraju, którego politycy i cała administracja jest bardzo transparentna, w kraju w którym afera nie pogania afery, nie zajmuje myślenie nad teoriami spiskowymi tylko robią tak jak im jest wygodnie czyli wykorzystują karty i wszystkie ich zalety.

Zapraszam do dyskusji co sądzicie na temat płacenia i w ogóle korzystania z kart kredytowych i debetowych, a może wolicie tradycyjnie czyli gotówkę?

10 myśli nt. „Koniec tradycyjnego pieniądza?

  1. Kamil Bąbel

    Posiadam kartę debetową, ale praktycznie z niej nie korzystam. Gotówka, to gotówka – jestem w stanie fizycznie zobaczyć i dotknąć tych pieniędzy.

  2. BJK

    Ja korzystam przede wszystkim z plastiku. Choćby dlatego, że nie muszę się zastanawiać ile mogę kupić za posiadaną gotówkę w portfelu, czy na pewno mi starczy. A noszenie całej wypłaty w kieszeni też do wygodnych nie należy 😉
    Inna sprawa, że przy dobrym planowaniu można parę zł zarobić na płaceniu kartami – zarówno na promocjach bankowych jak i na ROZSĄDNYM używaniu karty kredytowej…

    1. Mateusz W. Autor wpisu

      Zgadzam się że płacenie plastikiem jest wygodniejsze i znacznie bardziej bezpieczne niż noszenie przy sobie dużej ilości gotówki. Także kwestie “braku kontroli nad wydawaniem pieniędzy” spowodowanej płaceniem kartą można rozwiązać, tylko trzeba się przestawić. Pozostaje kwestia świadomości że każda nasza transakcja jest rejestrowana, przez co ktoś może to wykorzystać do różnych celów.

  3. Bialskie Firmy

    Gotówka też jest potrzebna – wiele drobnych zakupów bezpośrednio od rolnika, producenta nie obejdzie się bez moniaków. Jak zapłacić babci za jagody, kozie mleko, jajka, wiejskie jabłka? Jak zapłacić dziecku sąsiada za umycie przez niego auta i te pierwsze lekcje zaradności w życiu? Oczywiście da się to zrobić poprzez jakieś przedpłacone karty, ale nie musimy tuczyć banków krwiopijców, prawda?
    Przestępcy i tak bez gotówki dadzą sobie radę…

  4. sybyan

    A ja w miarę możliwości korzystam tylko z gotówki. Noszę przy sobie małą ilość pieniędzy. Kiedy idę na zakupy zmusza mnie to myślenia. Z reguły planuję zakup przed wyjściem z domu i z góry ustalam budżet. Jeśli rzecz którę chcę kupić jest droższa, albo szukam tańszego zamiennika, albo mam motywację do targowania się (jeśli to możliwe). Tym sposobem wychodzę poza swoją strefę komfotu. Mając kartę hamulców brak, a co gorsza łatwiej ulec pokusie kupna czegoś co nie jest potrzebne, lub przepłacić. Karta to dla mnie ostateczność

  5. Bat Finanse

    Plastikowy pieniądz wydaje się z większą ,łatwością i bez tak dużej kontroli jak pieniądz papierowy, co jest czasami zgubne. Co do wygody jednak to zdecydowanie pieniądz plastikowy wygrywa.

  6. AOW Faktoring

    Płacimy coraz częściej kartą bo nic nas to dodatkowo nie kosztuje, coraz częściej możemy na tym jeszcze zaoszczędzić (np. brak opłaty za konto) i jest to wygodniejsza metoda. Myślę, że coraz większy procent społeczeństwa będzie dokonywał płatności kartą ponieważ większość osób nie przekonanych do plastikowych pieniędzy to jednak osoby starsze. Problem braku kontroli nad stanem konta banki już próbują rozwiązać wprowadzając najpierw możliwość sprawdzenia stanu konta w bankomatach a teraz karty z wyświetlonym stanem konta itp. Mimo wszystko tradycyjny pieniądz nie zniknie bo jak już napisał @Bialskie Firmy nie każdy ma terminal i często przydaje się mieć trochę pieniędzy w portfelu.

    1. Mateusz W. Autor wpisu

      Wszystkie zmiany zmierzają do zmniejszenia wartości gotówki. W ostatnim czasie została, za dużym lobby NBP, zmniejszona prowizja dla sklepów od płacenia kartą, więc nawet już w słynnej Biedronce można zapłacić kartą. Na pewno wiele mniejszych punktów również się zdecyduje na terminal, bo niewątpliwie obroty rosną – wiem z autopsji.

      Kontrola przepływów pieniężnych to jest cel wszystkich rządów na świecie, większa kontrola nad szarą strefą. Druga sprawa to ogromna wiedza o ludziach – big data.

  7. Karol P24

    Ja przyznam szczerze ze dopiero co złapałem nawyk płatności kartą. Jak do tej pory na każdym kroku płaciłem gotówkę, nie raz w tym celu przejeżdżałem kilka kilometrów do bankomatu. Na szczęście wraz ze zmianą banku i konta zmienił ten nawyk i teraz praktycznie płacę kartą gdzie popadnie – czy to stacja paliw, czy hipermarket czy sklep spożywczy 😉

  8. Bumelancik

    Ograniczenie obecności gotówki w obiegu to przede wszystkim próba walki z szarą i czarną strefą. Gotówka daje możliwość dokonywania nierejstrowanych transakcji. Ale, gotówka jest wygodna i nie sądzę, by szybko wyszła z obiegu. Pamiętam, że kiedyś zaniedbałem sprawę aktywacji karty płatniczej i w Sylwestra znalazłem się w Czechach bez dostępu do swojego konta. Od tej pory zawsze pamiętam o tym, by podczas wyjazdów mieć jakąś gotówkę przy sobie. Ciekawa sprawa, co by się stało, gdyby faktycznie wycofano gotówkę z obiegu. Myślę, że szara i czarna strefa zaczeła by się rozliczać w inny sposób, np: w sztabkach lub srebrnych i złotych monetach. Kiedyś czytałem, że amerykańskie gangi używają bardzo popularnego … płynu do płukania tkanin, jako środka rozliczeniowego w swoich transakcjach.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *